Czajnik elektryczny to jeden z podstawowych sprzętów kuchennych. Dziś nikt już nie pyta, czy warto go kupić, ale na co zwrócić uwagę przy wyborze. Podpowiadamy i rozwiewamy wątpliwości dotyczące kupna czajnika elektrycznego.
Dlaczego czajnik elektryczny jest lepszy od tradycyjnego?
Gdy w grę wchodzi bezpieczeństwo, czajnik elektryczny bezapelacyjnie wygrywa z tradycyjnym.
Po pierwsze – nie da się go włączyć, gdy jest pusty, więc nie ma mowy o mimowolnym spaleniu go.
Po drugie – wyłączy się po zagotowaniu wody. Co prawda tradycyjny czajnik będzie gwizdał, ale czasem można tego nie usłyszeć. Zdarza się też, że gwizdki spadają, a czajnik… gotuje wodę dalej, po czym się przepala. Jeśli gotujemy na kuchence gazowej, taki przypadek może się bardzo źle skończyć.
Po trzecie – tradycyjne czajniki nie są wyposażone w filtry siatkowe. Nie mają też widocznej podziałki wskazującej ilość wody w czajniku. Niby drobiazgi, ale już coraz trudniej nam bez nich funkcjonować.
Na co zwrócić uwagę przy wyborze czajnika bezprzewodowego?
Wygląd – co prawda nie świadczy o funkcjonalności, ale na pewno ma znaczenie, bo czajnik jest tym sprzętem, który nigdy nie trafia do szafki kuchennej. Ponieważ jest zawsze widoczny, powinien być dopasowany kolorem i stylistyką do aranżacji kuchni.
Wielkość – im większy czajnik bezprzewodowy, tym więcej wody jednorazowo zagotujemy, ale też więcej zapłacimy. Duży czajnik przyda się do domu wieloosobowej rodziny. Osoby mieszkające samotnie mogą się zdecydować na mniejszy.
Moc – im większa, tym szybsze gotowanie wody. Nie ma to przełożenia na wysokość rachunków za prąd. Ma natomiast na cenę czajnika. Zwykle czajniki bezprzewodowe o większej mocy są nieco droższe. Jednak ponieważ jest to jednorazowy wydatek, a różnica nie jest bardzo duża, nie powinno to mieć decydującego znaczenia przy wyborze.
Zabezpieczenia – każdy dobry czajnik elektryczny powinien się wyłączyć po zagotowaniu wody, mieć zabezpieczenie na wypadek przegrzania i pustego dzbanka. Innymi słowy – pustego czajnika nie powinno dać się włączyć.
Wskaźnik poziomu wody – powinien mieć go każdy czajnik, ale nie w każdym będzie tak samo dobrze widoczny. Niektóre modele mają wskaźniki ukryte wewnątrz dzbanka, co trudno uznać za praktyczne rozwiązanie. O wiele lepsze jest to z podziałką widoczną z zewnątrz.
Materiał – zwykle do wyboru jest plastik, metal lub szkło. Są też czajniki izolowane (w tym wypadku obudowa składa się z warstw tworzywa i stali szlachetnej). Taki czajnik nawet bezpośrednio po zagotowaniu wody jest chłodny. Dobry wybór, jeśli z czajnika będą korzystały dzieci.
Podtrzymanie ciepła lub podgrzanie wody do określonej temperatury – funkcja, którą docenią smakosze herbat, bo – wbrew pozorom – nie wszystkie zalewa się wrzątkiem. Np. zielona herbata smakuje najlepiej, gdy jej liście zalejemy wodą o temperaturze 70°C. Podtrzymanie temperatury przyda się też rodzicom noworodków i niemowlaków karmionych mlekiem modyfikowanym.
Co jeszcze jest ważne, gdy kupujemy czajnik elektryczny?
Na pewno trzeba się zainteresować rodzajem grzałki. Większość dostępnych na rynku czajników elektrycznych (np. czajnik bezprzewodowy C295C) ma obrotowe podstawy i płyty grzejne, ale ciągle jeszcze można kupić czajnik z grzałką w dolnej części. To drugie rozwiązanie nie bez powodu jest wycofywane. Grzałka musi być w całości zanurzona w wodzie, nie da się więc zagotować małej ilości, trudno ją wyczyścić z kamienia no i odstawianie czajnika jest kłopotliwe, bo trzeba „celować” w odpowiednią pozycję.
Długość przewodu elektrycznego jest różna w poszczególnych modelach, a finalnie ma duży wpływ na wygodę użytkowania. Wybierz taki z tak długim przewodem, by nie trzeba było korzystać z dodatkowych przedłużaczy.
Niektóre czajniki mają dodatkowe funkcje, np. podgrzewanie wody do określonej temperatury. Takie rozwiązanie cenią sobie między innymi smakosze herbat.